Zaczynamy od oczyszczania kości: w dużym garnku kości wołowe zalać wodą, tak aby były zanurzone i zagotować. Wylać gorącą wodę, przepłukać kości i włożyć je z powrotem do garnka i zalać 3 litrami zimnej wody.
Dodać obrane cebule w całości (ewentualnie lekko przypalone na kuchence), oraz obrany, lekko rozgnieciony imbir.
Wywar gotować na małym ogniu usuwając zbierające się na wierzchu szumowiny.
Po około 30 minutach dodać gwiazdki anyżu, laskę cynamonu, cukier i sól.
Gotować minimum godzinę, następnie dodać sos rybny i sos sojowy. Należy spróbować wywaru i ewentualnie doprawić aby jak najbardziej przypominał nam znany już smak - najlepsza metoda :) Jeśli zupa jest zbyt mało słona, nie solimy, tylko dodajemy więcej sosu rybnego.
Przygotować dodatki: Pierś z kaczki usmażyć w całości na patelni na oleju ryżowym przez około 8 minut z każdej strony. Odstawić, po 10 minutach pokroić w bardzo cieniutkie plasterki.
Makaron ryżowy zalać wrzącą wodą i odstawić na około 4 minuty. Przecedzić i wymieszać z jedną łyżeczką oleju ryżowego.
Szczypiorek i świeżą kolendrę posiekać na drobne kawałki. Czerwoną cebulę pokroić w piórka. Papryczkę chili pokroić.
Przygotować porcję zupki: do miski nałożyć porcję makaronu ryżowego, pół garści kiełków fasoli mung, czerwoną cebulę, papryczkę chili, plasterki piersi z kaczki, świeżą kolendrę oraz szczypiorek. Wlać do miski przecedzony wywar z garnka. Wycisnąć sok z ćwiartki limonki. Doprawić sosem sojowym do smaku. Smacznego!