Wczoraj udało mi się przeprowadzić kolejny muffinkowy eksperyment. Miałam wielką ochotę na jakieś domowe słodkości, więc do blendera trafiło to, co miałam akurat w kuchni: płatki owsiane i migdały.
Zblendowane składniki, wymieszane z jogurtem naturalnym, jajkami, miodem i stewią trafiły do piekarnika i powstały takie właśnie cudne czekoladowe muffinki.
Jak widać do zrobienia tych muffinów nie użyłam masła ani oleju. Muffiny są więc leciutkie i tak bardzo nie zapychają. Tłuszcz pochodzi tutaj głównie z jogurtu naturalnego, migdałów i jajek.
Muffinki słodzone są miodem i częściowo stewią. Każdy ekstrakt ze stewii jest inny, trudno więc określić dokładnie proporcje, najlepiej po prostu spróbować ciasta przed pieczeniem. Z podanej ilości miodu i stewii wychodzą lekko słodkie muffiny, jeśli lubicie troszkę bardziej słodkie wypieki, możecie dodać jedną lub dwie łyżki miodu więcej 😉
- 1 szklanka płatków owsianych (120 g)
- ¾ szklanki migdałów (100 g)
- ½ szklanki niesłodzonego kakao (50 g)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 jajka
- ¾ szklanki jogurtu naturalnego (180 g)
- 4 łyżki miodu (100 g)
- odrobina ekstraktu z wanilii
- ½ łyżeczki ekstraktu ze stewii
- W blenderze zmiksować na bardzo drobno płatki owsiane i migdały.
- W dużej misce wymieszać składniki suche: drobno zmielone płatki owsiane i migdały, niesłodzone kakao i sodę oczyszczoną.
- W mniejszej misce porządnie wymieszać składniki mokre: jajka, jogurt naturalny, miód, ekstrakt z wanilii i ekstrakt ze stewii.
- Zawartość małej miski przelać do dużej i całość wymieszać do połączenia.
- Formę na muffiny wyłożyć papilotkami i napełnić ciastem do około ¾ wysokości.
- Piec około 10-15 minut w 180 C (do suchego patyczka). Smacznego!
Polecane formy na muffiny
